Kawał trasy samemu za…

Kawał trasy samemu za kierownica, zimny deszczowy dzień, jakiś koleś macha na przystanku z nadzieja ze go zabiorę. No to się zatrzymałem i zlitowalem z nadzieja ze mnie nie zabije a umili podróż pogawędka. Nic z tych rzeczy. Koleś usiadł i nawet słowem się nie odezwał przez 30km. Nie wytrzymałem …