Bangkok – mój pierwszy…

Bangkok – mój pierwszy kontakt z Azją. Do dziś pamiętam mój dwudniowy pobyt w tym mieście po drodze do Australii w 2010 roku. Niewiele wtedy wiedziałem o Azji. Dość przypadkowo wybrałem to miasto. Niemniej już od wyjścia z samolotu byłem mega podekscytowany. Leciałem w grudniu jak w Europie była już …

Moskwa – the future is chyba…

Moskwa – the future is chyba now? Tak prezentuje się widok spod Dworca Kijowskiego w stronę wschodnią. Z obowiązkowym olbrzymim korkiem, współczesnym symbolem stolicy Rosji. Kiedyś publikowałem opowieść o mieszkającej w pobliżu pani Innie. Żyje w Moskwie od dziewięćdziesięciu lat – chodziła tą ulicą, kiedy wznosiły się wokół niej robotnicze …

Od dziś zaczynam 43 rok…

Od dziś zaczynam 43 rok życia… Trochę smutek, bo mocno czuję upływ czasu… Ale przynajmniej zacząłem wreszcie podróżować. W tym roku tylko po kraju, z wiadomych powodów, ale w przyszłym chciałbym wrócić do Norwegii, którą wspominam najlepiej. Dobrze było by do tego czasu znaleźć towarzysza podróży, bo samemu nie bardzo. …

@rudeiczarne: Mireczki,…

@rudeiczarne: Mireczki, pijcie z nami szampana!!! Ledwo wpadliśmy do Polski podekscytowani naszym awansem do 2-go etapu Turystycznych Mistrzostw Blogerów, gdzie będziemy promować nasze rodzinne Podkarpacie, a wczoraj spłynęła do nas jeszcze kolejna MEGA wiadomość. Możemy już oficjalnie potwierdzić, że nasz film o Gozo został wybrany przez Ministrstwo Gozo i Departament …

Zachęcam wszystkich…

Zachęcam wszystkich podróżujących po Polsce do pisania recenzji na trip advisorze, szczególnie recenzji zabytków. Nie nakłaniam tutaj do pisania pochlebnych peanów na temat czegoś co na to nie zasługuje, ale rzeczy naprawdę ciekawych i wartościowych. Plusy jakie w tym widzę to: 1. Większa ilość turystów która przyjedzie do danego miasta, …

Wiecie czemu uważam napiwki…

Wiecie czemu uważam napiwki za skrajną głupotę? Z jednego prostego powodu: bo biedniejszy płaci bogatszemu. Pomyślcie! Najczęściej (pewnie w 90% przypadków) przeciętny klient przeciętnej knajpy jest biedniejszy niż jej właściciel. Tymczasem właściciele knajp, a więc strona bogatsza, wymyślili sobie takie przekręt: przerzucimy część kosztów zatrudnienia naszych pracowników dodatkowo na klientów. …

No i jest. Dwie już we…

No i jest. Dwie już we wrześniu przespałem, więc cieszę się, że w końcu załapałem się na zorzę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Piękny to był festiwal, były mocne momenty z różowymi kolorami, których niestety nie zdążyłem uchwycić aparatem. Widziałem już ją dziesiątki razy, ale zorza to dalej coś, co rozwala …

„Вокзал”…

„Вокзал” („wokzał”), czyli „dworzec” – to słowo znane każdemu podróżnikowi, przemierzającemu przestrzenie byłego ZSRR. Niejeden raz zastanawiałem się nad etymologią tego wyrazu. „Zał” to po rosyjsku sala, może więc chodzi o twór w stylu „sala dla podróżnych”? Ale to „wok” do niczego nie pasowało. Okazuje się, że prawda leży zupełnie …