Podczas naszego przejazdu po Serbii, natknęliśmy się na bardzo ciekawe miejsce, z całkiem niezłą historią. Mowa o opuszczonym dworze, zbudowanym w stylu eklektycznym (jako mix przeróżnych styli architektonicznych). Powstał pod koniec XIX na zlecenie bogatego właściciela cementowni. Zaprojektował go Imre Steindl, ten sam architekt, który zaprojektował wielki gmach parlamentu w Budapeszcie. Po II WŚ, właściciele opuścili te ziemie a w dworze „zagnieździli” się naziści. Losy powojenne, to czas gdy budynek przechodził z rąk do rąk, aż do początku obecnego wieku. Wtedy firma będąca jego właścicielem zbankrutowała przy okazji prywatyzacji, a dwór został opuszczony. 20 lat opuszczenia i z pięknego pałacu zostało już naprawdę mało. Od czasu do czasu pojawiają się jakieś plany rewitalizacji, ale pewnie szybko to nie nastąpi, a szkoda.

Zapomniana perełka architektury – opuszczony dwór w Serbii

Autorski tag do obserwowania/czarnolistowania: #podroze360

#podroze #podrozujzwykopem #serbia #opuszczone #opuszczonemiejsca #urbex