Wyjechał sobie Mirek @0g0r do Hiszpanii na staż, a bo ma zaraz lekarzem zostać.

I wiecie co?

To już nie chodzi o pieniądze, bo już na specjalizacji dostają 4x więcej.

To już nie chodzi o czas pracy, bo lekarze nie muszą tutaj pracować po kilku przychodniach żeby żyć na poziomie.

Ale szacunek do lekarzy to coś co mnie na prawdę zaskoczyło.

Poznałem pewnego wieczoru fajnych Hiszpanów. Ich zaskoczenie nie było małe gdy w rozmowie wyszło że ja to lekarz, a my tu piwo popijamy jak równy z równym (dla nich lekarz to osoba stojąca zupełnie wyżej w hierarchii społecznej). Gdy przeszliśmy do grubszych tematów – czas i piwo leciało coraz szybciej ( ͡° ͜ʖ ͡°) – poruszylismy temat jak to wygląda u nas, w Polsce.

Nie byli w stanie uwierzyć, że ludzie traktują medyków jako „kastę” (popularne określenie od ostatnich wyborów) zarzucając im (nam) jako by liczyło się dla nas tylko zarabianie chorych kwot, a zarazem panowała powszechna znieczulica na zdrowie pacjenta.

Podsumowaniem może być ich krótki cytat – „czy oni zdają sobie sprawę że jak zabraknie lekarzy to ludzie zaczną umierać?”

Innego dnia 'zapraszali’ mnie do siebie do pracy australijczycy. Bardzo pozytywni farmerzy trzciny cukrowej, którzy naszą pensje lekarska wyrabiają w 1 dzień, a ich poziom respektu lekarzy to już zupełnie inny poziom świadomości.

#medycyna #wakacje #podroze #praca #polska #takaprawda