Wędrujesz przez leśne ostępy, zmęczony i coraz bardziej przestraszony. Zapada zmrok. Z gór schodzi mgła, a ptaki przestały już śpiewać. Do celu zostało jeszcze dziesięć kilometrów, ale bór wydaje się gęstnieć z każdym krokiem…

Znienacka dolatują do ciebie strzępki przerywanej, dawno zapomnianej melodii. Zbaczasz ze ścieżki, zastanawiając się, gdzie i kiedy mogłeś słyszeć te tęskne dźwięki. Brzmienia wygasłego świata…

Z dalekich myśli brutalnie wyciąga cię widok rozsianych po lesie czaszek. To śmiałkowie, którzy, podobnie jak ty, zabłądzili wieczorem w gęstym borze. Melodia staje się coraz wyraźniejsza. Rozróżniasz poszczególne słowa i wiesz już, że to twój kres:

pokaż spoiler – Jak sobota to tylko do Lidla, do Lidla, bo promocje tam, parking rampampampam…

Zdjęcie pochodzi z nadzwyczaj dziwnego i przerażającego opuszczonego parku rozrywki.

#podrozefilipa -> mój tag, zachęcam do śledzenia.

#halloween #creepy #creepypasta #mojezdjecie #opuszczone #urbanexploration #opuszczonemiejsca #podroze #wietnam