To są takie dziwactwa na trasie, które uwielbiam. Trasa wzdłuż Łaby, na wysokości Ujścia nad Łaba jest zapora, przez nią biegnie oficjalnie szlak, po schodach. Zaraz dalej jest mikro tunel z mikro molo. Blogerzy na to marudzili – ja jestem urzeczony tym. Po takie właśnie głupstwa na trasach rowerowych warto wyjeżdżać. 🙂

Niesamowicie polecam cały szlak wzdłuż Łaby czy to w Niemczech czy w Czechach. Zrobiłem po nim już ze 400km. W zeszłym roku od Misni do Konigstein. A w tym roku od drugiej strony od Litomierzyc do Bad Schandau. Doskonale, malowniczo, płasko i z mnóstwem atrakcji po bokach poprowadzona trasa. Na przyszły rok planuje zrobić cała Łabe na jednej wyprawie. Uwielbiam te tereny.

#rower #czechy #podroze