Pamiętam, że w 1.klasie licbazy znajomy zaprosił mnie do siebie na wieś w odwiedziny. Żeby się tam dostać musiałem wsiąść w PKSa. No więc jadę na dworzec, ale za choooja nie wiem, gdzie znajduje się miejsce, z którego odjeżdżają autobusy.
Dopiero po godzinie chodzenia w kółko zorientowałem się, że jestem na jebanym dworcu głównym PKP, a dworzec PKS jest choooj wie gdzie… To tylko pokazuje skalę mojej nieporadności życiowej; tego rodzaju sytuacji miałem znacznie więcej ( ͡° ʖ̯ ͡°) #przegryw #japierdole #spierdolenie #wspomnienia #podroze