Mój faworyt wśród stanów w USA, czyli Arizona. Dookoła pustnie a wśrodku tego piasku hrabstwo Maricop czyli Phoenix i miasteczka ( przeważnie po 200 tyś,mieszkańców ) wliczone do jego metropoli, m.in. Glendale, Preoria, Scottsdale, Mesa i Chandler. Całą metropolia nosi nazwe Dolina Słońca, a jej mieszkańców nazywa się ” Phoenicians ”
Uwielbiam ten stan za wieczne upały
miasto wygląda jakby topiło się przez słońce.
Co mogę o nim powiedzieć ze swoich podróży po google maps ;
– domy bardzo duże ale niskie, takie mam wrażenie
– dominują kolory na domach ; pomarańczowy, czerwony, żółty, biały, za to brakuje innych, może i to lepiej.
– rzadko widze tutaj te słynne amerykańskie ” trawniczki ” wokół posiadłość
– nie mają ogrodzeń i płotów
Jednak cała metropolie Phoenix musze pochwalić za to że jest budowana w kratke, i to naprawde na wyjątkową skale, o co mi chodzi? O to że jak spojrzycie z góry na całe te miasta, wiecie uliczki itp. to zobaczycie że każda dzielnica czy osiedle jest w krateczke. Sami musicie to ogarnąć, polecam. Co za tym idzie, logistyka i wszystko ze sobą współgra, w sposób fantastyczny.
Stan dostaje ode mnie 8+/10
Jak ktoś oglądał Breaking Bad to wie o czym mówie, stan wygląda bardzo podobnie jak Nowy Meksyk , z tą różnicą że całe Maricop ma 4,2mln ludzi, a Nowy Meksyk nie posiada dużych miast oprócz Albuquerque czy Santa Fe

a i obserwujcie mój tag im was więcej tym lepiej, jutro będzie o Californii
#swiatmescuda #podroze #oswiadczenie #truestory