Kazachstan zmienia nazwę stolicy na imię prezydenta

– A wie pan, co oznacza imię Nursułtan? – pyta przewodniczka w Muzeum Pierwszego Prezydenta, po czym sama odpowiada, nie czekając na reakcję: – „Nur” to po kazachsku światło. „Sułtan”… na pewno pan wie, to samo co w Turcji, bo nasz język jest spokrewniony z tureckim. Władca. A więc „świetlisty sułtan”. To właśnie nasz prezydent. Czy to nie piękne?

Nazwę „świetlistego sułtana” będzie od teraz nosić stolica Kazachstanu. Deputowani rady miejskiej Astany jednogłośnie wsparli pomysł zmiany nazwy miasta na Nursułtan. Jak skomentował burmistrz Bachyt Sułtanow, ten krok „podkreśli wielkość jego [prezydenta] politycznej mądrości i historycznej misji dla wszystkich przyszłych pokoleń Kazachów”.

Od czasu wczorajszego ustąpienia prezydenta Nursułtana Nazarbajewa, kraj ogarnęła istna nursułtanizacja. Praktycznie każde duże miasto zdecydowało się na zmianę nazwy głównej ulicy na „prospekt Nazarbajewa”. To oczywiście nic nowego na kazachskiej ziemi – nawet nazwa głównego dworca kolejowego w stolicy nawiązuje do imienia prezydenta (pisałem o tym tutaj). Mimo wszystko, zmiana nazwy stolicy na imię prezydenta to… mocna rzecz.

Na zdjęciu: księga wystawiona w Bibliotece Pierwszego Prezydenta w Astanie przedstawia portrety najwybitniejszych ludzi współczesności. Nursułtan Nazarbajew sąsiaduje tam z innym człowiekiem, którego jeszcze za życia nagrodzono pomnikami i ulicami w niemal wszystkich miastach ojczystego kraju – papieżem Janem Pawłem II.

#podrozefilipa -> mój tag

#polityka #ciekawostki #podroze #2137 #papiez #heheszki #kazachstan #azja #gruparatowaniapoziomu