Pojawiają mi się myśli co wybrać dalej w swoim życiu.
Otóż ponad 5 lat temu miałem przygodę życia czyli wyprawę rowerową na ponad 300 dni i na minimalnym budżecie.
Rok temu zdecydowałem że przycisnę z pracą żeby w max 2lata zebrać na duży wkład własny na dom. I po kilku latach mieć własny dom i dalej podróżować ale wtedy na max 1-2miesiace w roku.
Lecz obecnie zdałem sobie sprawę że mogę nawet jutro ruszyć w podobną podróż ale na nawet 10 LAT i spokojnie by wystarczyło. To by była prawdziwa wolność i szczęście. Czułbym się jak te ptaki co przemierzają ponad 13tys km do swoich miejscówek lęgowych i śpią nawet w locie
Bez tego stresu że stracę pracę i nie będę miał na ratę kredytu lub będę miał wypadek i będę niezdolny do pracy i stracę dom i wkład własny. Mimo że jestem oszczędny i zawsze miałbym przynajmniej na 6miesiecy do przodu na raty kredytu.

#anonimowemirkowyznania
#podroze
#finanse
#kredythipoteczny
#przemyslenia
#pytanie