Cześć! Właśnie wróciłem z mojej pierwszej wyprawy autostopowej i mogę śmiało przyznać że to była najlepsza rzecz jaką w życiu zrobiłem. 😀 Dziękuję @MagikLOL za rady bo właśnie dzięki tobie ta podróż była dużo łatwiejsza.

Więc tak, wstałem o godzinie ósmej, zjadłem śniadanie, obmyłem się oraz spakowałem resztę kosmetycznych rzeczy takich jak szczotka do zębów, pasta i pudełko do soczewek wraz z wodą no i poszedłem! Stanąłem na drodze krajowe, na przystanku autobusowym gdzie wyciągnąłem kciuka i wszystko się zaczęło. Pierwszą osobą która mnie zabrała był szef dosyć sporej firmy w mieście powiatowym, naprawdę przesympatyczny człowiek który zawiózł mnie dalej niż oczekiwałem bo aż do kartuz. Niestety musiałem przejść przez całe miasto żeby złapać stopa w stronę wejcherowa, wtedy plecak zaczął dawać mi się w znaki po raz pierwszy. Po opuszczeniu Kartuz miałem problem z znalezieniem miejsca, jakiejś zajezdni gdzie mógłbym stanąć i łapać dalej, jednak w końcu udało mi się znaleźć i łapałem, nie było to co prawda najlepsze miejsce jednak po jakimś czasie zatrzymał się kolejny samochód który zawiózł mnie do wioski której niestety nie pamiętam z nazwy. 😛 Tam na miejscu kupiłem sobie wodę i jakiegoś energetyka bo zacząłem się robić senny, przeszedłem się kawałek i zacząłem łapać dalej i tutaj sytuacja się trochę skomplikowała z tego względu, że podjechało kilka samochodów którym niestety musiałem odmówić bo jechali w inną stronę, ale po jakimś czasie podjechał pewien pan który jechał akurat w stronę wejcherowa i mnie zabrał jak się później w rozmowie okazało ma tu konto! Bardzo serdecznie pozdrawiam pana z granatowego forda. 😀 Pojechałem z Mirkiem załatwić kilka jego spraw i wtedy odwiózł mnie aż do Redy, czyli znaczniej dalej niż się spodziewałem wielkie dzięki za to! W redzie musiałem przejść spory kawałek tylko po to żeby stanąć na przystanku wystawić kciuka dosłownie na dwie minuty i złapać kolejnego stopa. Wzięła mnie przesympatyczna parka Polka wraz z jej chłopakiem Irlandczykiem wraz z koleżanką byli to naprawdę świetni otwarci ludzie, jazda z tak pozytywnymi osobami sprawiła mi wiele radości. Tym sposobem dotarłem do pucka gdzie też musiałem przejść spory kawałek wzdłuż szosy żeby zacząć co łapać, gdy już dotarłem w miarę dobre miejsce zacząłem łapać, była to tak naprawdę ostatnia prosta do mojego celu i pomimo tego, że drogą z pucka do Władysławowa jeździły dziesiątki samochodów to czekałem tam najdłużej. Jednak po około trzydziestu minutach wziął mnie chłopak który podjechał nissanem Z, okazał się bardzo w porządku wymieniliśmy się numerami i zaproponował mi, że gdybym jutro nie złapał stopa chętnie mnie zabierze w drodze powrotnej, kolega zawiózł mnie aż na sam hel i dzięki niemu dotarłem do mojego celu szybciej niż się spodziewałem ponieważ około godziny drugiej.
Na miejscu spotkałem się z znajomymi którzy przypłynęli z gdańska promem, zjedliśmy jakiś obiad trochę pozwiedzaliśmy bunkrów, a potem sporo wypiliśmy. Około godziny 22 znajomi zorientowali się, że uciekł im pociąg, a że byliśmy już podpici to w jednym z barów zagadałem do kelnerki czy wie gdzie są jakieś wolne pokoje na helu, tak się nam dobrze rozmawiało, że od słowa do słowa okazało się, że pani Kelnerka dzisiaj po pracy jedzie do Gdańska i zabierze moich znajomych! 😀 Ja w tym czasie poszedłem na pole namiotowe gdzie koło południa rozstawiłem namiot i zostawiłem swoje rzeczy, tam poznałem kilku nowych ludzi i wypiłem o wiele za dużo ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Po ciężkiej nocy w namiocie, wstałem z potężnym kacem spakowałem swoje manatki, wymeldowałem się i poszedłem łapać stopa około godziny dziewiątej, jednak ruch był o tyle mały, że niczego nie mogłem złapać a wyziew smoka tym bardziej mi nie pomagał. Postanowiłem, że popłynę promem do gdańska i tak zrobiłem, jak się potem okazało znajomi z gdańska wracali w rodzinne strony i zabrali mnie ze sobą i odwieźli pod sam dom. I w ten oto sposób skończyła się moja pierwsza autostopowa wyprawa i z pewnością nie ostatnia! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wołam @pepedixi bo chciałaś wiedzieć jak było 😀 oraz @kotbehemoth @PaniBulwa @zbigniew-wu którym dziękuję za wsparcie.

Przepraszam za brak składni w mojej relacji ale jestem już zmęczony i pierwszy raz pisałem coś w tym stylu. 😛
#podroze #podrozujzwykopem #autostop #hitchhiking