Zapraszam na moją relację z podróży (jako trzeci białas i pierwszy Polak) nową, chińską koleją-widmo, łączącą Etiopię z Dżibuti w Rogu Afryki, a o której informacji należy szukać na półce gdzieś pomiędzy Yeti, potworem z Loch Ness, a godnością Przemysława Wiplera. Ceny, wrażenia i rzeź wielbłądów.