@Vadys w tym wpisie pytał o wskazówki bo wybiera się do Chorwacji. Napisałem dość długą wypowiedź i dopiero na samym końcu zorientowałem się, że wyjazd miał dzisiaj :/. Ponieważ szkoda mi mojej roboty to robię osobny wpis. Może komuś się przyda garść informacji.

W sobotę wróciłem z pobytu w Chorwacji z rodziną 2+2 (przyjazd 12.06 wyjazd 23.06). Wzięliśmy 250 Euro w gotówce, które wymieniałem na miejscu, a generalnie płaciłem za większość rzeczy kartą kredytową lub płatniczą. Nie bałem się przewalutowań bo już sprawdzałem wcześniej, że w moim banku wychodzi to nie najgorzej (PBS). Gotówka się przydaje na atrakcje czy parkingi. Pod koniec pobytu musiałem trochę wypłacić z bankomatu bo już brakowało gotówki na prezenty ;).
Paliwo jest stosunkowo drogie 6-6,5 zł/L. Zrobiłem 3500 kilometrów, z czego ponad 1000 tam i paliwo mnie wyniosło nieco poniżej 1500 złotych. Jedno tankowanie miałem w Bośni i Hercegowinie w drodze powrotnej z Dubrownika, tam paliwo jest tańsze – ok 5,2 zł/L. Jeszcze mam trochę paliwa w baku, ostatnie tankowanie było na Węgrzech, Paliwo tam jest trochę tańsze od chorwackiego.
Autostrady Chorwackie też są dość drogie, mi wyszło coś między 200 a 300 złotych (jeśli nie więcej bo ciężko w tej chwili policzyć). Do tego doszły dwie winiety (10 dniowe) na Węgry po ~10 Euro. Jak jedziesz przez Czechy i Austrię to Ci więcej wyjdzie.
Jedzenie też jest droższe niż u nas. Od 50 do 100% nawet, w zależności gdzie się zaopatrujesz. Cola 2L to wydatek około 8 złotych, pieczywo około 3 zł za dość dużą bagietę więc z tym dramatu nie ma. Dramat jest z mięsem (kurczak, indyk) bo przebitka jest ponad podwójna nawet w Lidlu. Trzeba jednak zawsze pamiętać, że minimum połowę tego co wydasz na jedzenie wydałbyś w Polsce. Polecam korzystanie w sprawie knajp z Trip Advisora.
Jakby były jakieś pytania to służę (niewielkim) doświadczeniem.

Ps: Zdjęcie przedstawia miasto Omis, polecam 🙂

#chorwacja #podroze #podrozujzwykopem