Rozbawił mnie etiopski Netflix.
Odwiedzając wczoraj znajomą (w Addis Abebie) odpaliłem folder z filmami na jej laptopie. A tam ze 100 pozycji i prawie same nowości. Zaciekawiony pytam zatem skąd to ma, skoro w Etiopii na ogół taki gówniany Internet. „From the corner boys”.
Chłopaki w punkciku na rogu otworzyli konkurencję dla Showmaxa. Załatwili szybkie łącze i oferują atrakcyjne cenowo pakiety z nieograniczoną ofertą firmową. Zanosisz dysk i zgrywają ci wszystkie premiery jak leci lub wybrane starsze filmy na życzenie. 1 film = 1 birr (ok. 12 gr). Bez reklam i subskrypcji.
Netflix and birr.
#wanderlust – tag z mojej obecnej tułaczki po Rogu Afryki (oraz wcześniejszych podróży i opowiadanek).
#podroze #podrozujzwykopem #heheszki #netflix #afryka #etiopia #filmy #ciekawostki #showmax

Powered by WPeMatico