Kolejowe spółki wydają fortunę na remonty torowisk i nowy tabor. Efektem miała być szybsza podróż. Analiza rozkładów jazdy pokazuje jednak, że pociągi w Polsce nie przyspieszają. A czasami wręcz jeżdżą wolniej. Na co idą miliardy złotych, skoro efektów próżno szukać?