Kurde Mirki jaka akcja, pojechałem do #francja samochodem, wiadomo, pół Europy, po drodze spanie, jedzenie, tankowanie, niczym się to od Polski nie różni zasadniczo. Wbijam we Francji na jakąś sieciową stacje prze autostradzie, kurde, dystrybutor zepsuty albo ja jestem za głupi żeby obsłużyć czy cos? Idę do kasy, laska twierdzi że najpierw trzeba zapłacić żeby zatankować.
WTF? Takie rzeczy to słyszałem tylko w Rosji…
Oczywiście laska po angielsku nic w Niemczech na stacjach nawet babki 60+ bez problemu umiały się dogadać co do płacenia i ogólnie miłego dnia z uśmiechem na ustach…
Starałem się bez uprzedzen do tego kraju podejść…no zobaczymy, pierwszy kontakt mnie rozczarował, mam tutaj tydzień siedzieć, zobaczymy co jeszcze wyjdzie:-)
#podroze