Ja pierdolę, jaka drożyzna nad tym naszym polskim morzem. Nie wiem jak ja się pobieram po takim rachunku za obiad dla dwóch osób, masakra.

A tak na serio to widzę w ostatnim czasie jakąś zmasowaną akcję szkalowania polskiego wybrzeża m.in. właśnie za ceny. Prawda jest jednak taka, że ludzie to kretyni i albo nie potrafią sobie zrobić jakiegoś prostego researchu, albo nawet zwykłego cennika nie umieją przeczytać.

Nie wiem gdzie wy jadacie, że płacicie za obiad więcej niż nawet te ~120 zł.

Kupiłem też 10 wędzonych śledzi i jednego pstrąga za oszałamiające 20 zł. Kurde, nawet wędzony węgorz był po 140 zł za kilogram co jest względnie normalną ceną jak za miejscowość turystyczną i lokal tuż przy morzu.

Malkontenci, wszędzie malkontenci.

Pic. rel. żarcia w komentarzu.
#podroze #podrozujzwykopem #polska #polskiemorze #turystyka #niepopularnaopinia #gorzkiezale