Dziś przygotowaliśmy dla Was kilka propozycji aktywnego, górskiego wypoczynku.

Urlop wcale nie jest czasem, który trzeba spędzić wylegując się na gorących piaskach Gran Canarii. Bo choć w samym plażowaniu nie ma absolutnie nic złego, aktywny wypoczynek jawi się tu jako realna i ciekawa alternatywa, szczególnie gdy całe dnie przesiadujemy bądź to harując w korpo, bądź to pisząc kolejną pastę. Gdy pragniemy przyjemnie się zaktywizować, przeżywając jednocześnie wizualną ekstazę, ratuje nas właśnie treking. Bo przecież gór w Europie nigdy nie zabraknie.

MASCA

Zaczynamy od wąwozu, którym nie pogardzą ci z Was, dla których wylegiwanie się na plaży pozostaje nieodłączną częścią wakacji. Wąwóz Masca znajduje się na Teneryfie – jednej z Mekk polskiego (i europejskiego) ruchu wakacyjnego. Sama trasa rozciąga się na długości 4,5 kilometra, prowadząc z malowniczej wioski Masca w dół wąwozu, aż do osamotnionej plaży zewsząd otoczonej klifami. Tam będziemy mogli się poczuć jak prawdziwi piraci z Karaibów (choć to przecież „tylko” Kanary). Cała trasa jest zjawiskowa, non stop ukazując nam filmowo-bajkowe kadry. Zasadniczo istnieją dwie możliwości powrotu: trzeba albo znów pokonać 600 metrów przewyższenia do wioski, albo statkiem odpłynąć w siną dal (tę drugą opcję trzeba jednak wcześniej załatwić: koszt transportu do Los Gigantes to około 10 Euro). Na szlak najlepiej wybrać się latem (w czasie deszczów zamienia się on w jeden wielki potok), pamiętając oczywiście o odpowiednim sprzęcie. Uczciwie trzeba również przyznać, że jest to jedno z popularniejszych miejsc Teneryfy, więc na samotną wędrówkę raczej nie mamy co liczyć.

SCHAFBERG

Czas przejść na prawdziwie górskie szlaki (i to z przytupem, bo w najwyższe góry Europy). Raptem kilkadziesiąt kilometrów za Salzburgiem rozpoczyna się niezwykle malownicza kraina Salzkammergutu, będąca idealnym połączeniem polodowcowych jezior i średniej wysokości skalistych szczytów. Wśród wielu tras oferowanych przez ten region, jedną z najciekawszych propozycji wydaje się wejście na Schafberg – górujący nad St. Wolfgang szczyt, niemożliwy do pomylenia z żadnym innym. Droga na górę może być dość męcząca (około 1200 metrów przewyższenia), jednak towarzyszące jej widoki z pewnością będą wystarczającą rekompensatą. Jednak dla tych którzy nie wierzą w swoje siły istnieje pewne ułatwienie: na szczyt Schafbergu prowadzi wybudowana w 1893 kolej wąskotorowa, będąca jednocześnie najbardziej stromą kolejką parową Austrii. Planując wszystko z odpowiednim wyprzedzeniem (i poświęcając temu odpowiednie fundusze) można również spędzić noc w znajdującym się na Schafbergu hotelu.

WICHREN

Choć Bułgaria może się kojarzyć głównie z czarnomorskimi plażami, państwo to jest pełne pasm górskich, wśród których prym wiodą Piryn i Riła. I to właśnie najwyższy szczyt tego pierwszego pasma szczególnie polecamy. Cała wyprawa rozpoczyna się w schronisku pod Wichrenem, do którego spokojnie dojedziemy samochodem (mimo imponującej wysokości ponad 1900 metrów nad poziomem morza). Choć trasa na marmurowy wierzchołek Wichrenu może być w pewnych momentach uciążliwa, żaden poważnie przygotowany do górskiej wędrówki Mirek nie powinien mieć problemów z wejściem na szczyt. Jako, że Wichren jest trzecim co do wielkości szczytem Bałkanów (po rilskiej Musale i olimpijskim Mitikasie), turystów na szlaku nie brakuje. Wciąż jednak jest to absolutnie piękna wyprawa.

FOGARASZE

Trasa nie należy do najkrótszych (około 70 kilometrów), prowadzi bowiem przez całą grań Fogaraszy: drugiego co do wysokości pasma Karpat, w całości znajdującego się na terenie Rumunii. Graniowy szlak jest dobrze znakowany (czerwone paski) i ma całkiem nieźle rozwiniętą sieć schronów i schronisk (namiot nie jest więc konieczny, choć na pewno mile widziany). Cała trasa jest dość wymagająca, a w kilku miejscach pojawiają się również drabinki i łańcuchy. Przez środek gór przejeżdża słynna trasa transfogaraska, wznosząca się na wysokość 2034 metrów i ułatwiająca dostęp do najwyższych partii gór tym bardziej leniwym. Całą trasę warto wybrać również dlatego, że łączy ona dwa niezwykle piękne siedmiogrodzkie miasta: Sybin i Braszów.

Z całością naszego wpisu możecie zapoznać się tutaj. Zachęcamy do czytania!

#podroze #podrozujzwykopem #ciekawostki #europa #breakplan #gory #earthporn