#bosnia #podroze

Wieża Snajperów to jeden z najbardziej znanych budynków w Mostarze, chociaż w folderach turystycznych miasto reklamowane jest raczej pejzażami ze Starym Mostem. Myśląc o stolicy Hercegowiny zastanawiam się, ilu z odwiedzających ją turystów faktycznie łapie historyczne tło swojej wizyty w mieście i wie, że słynny most został zburzony w latach 90-tych, a przejście przez rzekę nie jest czymś oczywistym i banalnym dla wielu mieszkańców Mostaru.

Wspomniana wieża jest z kolei najbardziej klasycznym wojennym zabytkiem Mostaru. Przed toczoną w latach 1992-94 wojną wielopiętrowy szkielet był siedzibą jednego z jugosłowiańskich banków. Podczas trzyletnich walk o miasto, które w skrócie można opisać jako konflikt wszystkich ze wszystkim (przeciwko sobie walczyli Chorwaci, Serbowie i Boszniacy), najwyższe piętra upodobali sobie snajperzy czyhający na życie „nieuważnych” mieszkańców. Dzisiaj ruinę licznie odwiedzają m.in. twórcy graffiti, którzy zamieszczają tam różne myśli o antywojennej (i depresyjnej) wymowie. Miejscówka nadaje się oczywiście również do #urbex – trzeba tylko przeskoczyć przez kiepsko zabezpieczone metalowe ogrodzenie.

Mostar, który historycznie był tyglem, w którym mieszały się kultury i narodowości, przypomina dzisiaj dwa obozy. Na zachodnim brzegu Neretwy mieszkają Chorwaci, wschodni brzeg „przypadł” natomiast muzułmańskim Boszniakom. Osobne są szkoły, uniwersytety i usługi pocztowe. Od lat podejmowane są co prawda wysiłki mające na celu pogodzenie zwaśnionych społeczeństw, ale wygląda na to, że idzie co najwyżej przeciętnie.

Więcej o Mostarze turystycznym i nieturystycznym napisałem w tekście, który można przeczytać i wykopać klikając tutaj.

#zapiskieuropejskie -> tag, na którym wrzucam ciekawostki i relacje z podróży po Europie

#balkany #podrozujzwykopem #turystyka #europa #zainteresowania #wojna #historia #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu