Alexander Selkirk – praktycznie nieznany prawdziwy Robinson Crusoe (jego losami najprawdopodobniej inspirowana była książka „Przypadki Robinsona Kruzoe” oraz film „Cast Away”). Spędził w odosobnieniu ponad 1600 dni na bezludnej wyspie.

Tekst własnego autorstwa.

Alexander od małego sprawiał swoim rodzicom dość spore problemy wychowawcze. Jego ojciec był szewcem oraz grabarzem (próbował nauczyć nawet syna zawodu szewca), jednak młody Alexander dość szybko odkrył swoją prawdziwą pasję jaką było morze.
Już w wieku niespełna 19 lat zaciągnął się do pracy jako marynarz na statku był rok 1695. Warto tu jednak napomnieć, iż jego prawdziwym zajęciem w owym czasie było po prostu piractwo a dokładniej szeroko rozumiane rozboje (piractwo) na polinezyjskich wodach Oceanu Spokojnego.

Po powrocie do Anglii w okolicach 1703 mając spore doświadczenie zaciąga się do pirackiej wyprawy dowodzonej przez światowej klasy Brytyjskiego żeglarza, odkrywcy Williama Dampier-a. Pierwszej osoby, która opłynęła świat 3 razy był również pierwszym Europejczykiem stawiającym stopę na kontynencie australijskim opisując życie i zwyczaje kangurów. Celem wyprawy było łupienie hiszpańskich i francuskich jednostek u wybrzeży Chile.
Alexander posiadający odpowiednią wiedzę wraz z nieposzlakowaną opinią dostał intratną posadę oficera nawigacyjnego na jednej z dwóch jednostek ekspedycji.

Pomiędzy dowódcami dwóch jednostek doszło do sporej różnicy zdań co finalnie doprowadziło do rozdzielenia się okrętów. Jednostka Selkirka na kurs obrała niezamieszkały archipelag Juan Fernández (grupa wulkanicznych wysp w południowej części Pacyfiku, 667 km na zachód od wybrzeża Chile). Aleksander opierając się na swoim doświadczeniu podzielił się swoimi uwagami odnośnie stanu jednostki z Kapitanem. Przeczuwał, iż okręt jest w tak złym stanie technicznym, że jego dalszą eksploatacja jest niebezpieczna. Nakłaniał innych członków załogi, aby porzucić statek, tymczasowo osiedlić się na bezludnej wyspie i bezpiecznie poczekać na inny okręt. Nikt nie podzielił jednak obaw Selkirka. Kapitan Thomas Stradling, zaproponował Szkotowi, że zgodnie z jego życzeniem, pozostawi go samego na wyspie Más a Tierra. Duma i honor nie pozwoliły mu odmówić i zgodził się pozostać na wyspie. Przekazano mu nóż, podstawowe narzędzia ciesielskie, odzież, linę oraz Pismo Święte. Jednostka zatonęła miesiąc później o czym oczywiście Szkot dowiedział się dopiero kilka lat później.

Pierwsze kilka miesięcy Aleksander spędził nad samym brzegiem nieustannie wypatrując przepływającej jednostki. Żywił się jedynie wyrzucanymi na brzeg małymi rybami oraz skorupiakami. Niespodziewanie jednak na wyspę celem rozrodu przybyła sporej wielkości kolonia uchatek zajmując cały pas nadmorski uniemożliwiając mu jednocześnie funkcjonowanie. Po prawie 6 miesiącach pobytu na plaży przemieszcza się w głąb wyspy. Podnosi się jednocześnie poziom jego życia na wyspie. Jedzenie staje się zdecydowanie bardziej urozmaicone. Znajduje on bowiem w głębi lądu dzikie kozy dzięki, którym pozyskuje mleko, mięso a w późniejszym okresie skóry. Znajduje również dzikie odmiany kapusty oraz rzepy. Jak sam jednak wspomina największym jego początkowym problemem egzystencji w głębi wyspy były nękające go szczególnie w nocy kolonie wygłodniałych szczurów, które z czasem stawały się bardzo agresywnie. Po około dwóch (chociaż niektóre źródła wskazują, że miało to miejsce dopiero po 6) miesiącach udaje mu się udomowić dziko żyjące koty, które jak wspominał za jedzenie zapewniały mu ochronę przed szczurami. Z czasem nauczył się dzięki znalezionemu i pozostawionemu na wyspie skromnemu ekwipunkowi wyrabiać podstawowe narzędzia jak np. prymitywny nóż. Skóry kóz, gwoździe i ścięgiena zwierząt posłużyły mu jako narzędzia do wyrobienia ubrania. Po ponad roku pobytu na wyspie wybudował sobie również prymitywne chroniące przedwwszystkim przed słońcem oraz deszczem. W konstrukcji przypominające wiejską chatkę.

Jego spokojny pobyt na wyspie ponownie nie trwał jednak długo. Przy brzegu zakotwiczyły obce okręty bandery Hiszpanii Selkirk jako Szkot a przede wszystkim pirat napadający wcześniej na ich jednostki nie mógł liczyć na jakąkolwiek pomoc z ich strony a wręcz przeciwnie musiał się przed nimi ukrywać codziennie zmieniając miejsce pobytu.
Niestety został on zauważony przez marynarzy, którzy zaczęli go ścigać. Szkotowi udało się schronić na drzewie żeglarze po kilku dniach odpłynęli.

Po ponad 4 latach i 4 miesiącach pobytu na Más a Tierra zostaje znaleziony przypadkiem przez dwie angielskie jednostki. Z notatek kapitana z dziennika pokładowego można dowiedzieć sie, iż Selkirk był osobą zdziwaczałą, z trudnością mówiąca w języku angielskim wyglądem przypominającego ludzi pierwotnych. Zmarł na żółtą febrę w wieku 45 lat u wybrzeży Zachodniej Afryki na statku Weymouth.

Wyspa Más a Tierra obecnie zmieniła nazwę na Robinson Crusoe (miało to miejsce w 1966 roku) .
Zajmuje powierzchnię 47,94 km². Najwyższym wzniesieniem jest El Yunque (916 m n.p.m.). Aktualnie zamieszkują ją 843 osoby.

#ciekawostki #podroze #geografia #gruparatowaniapoziomu #ksiazki