Dzień 10. Montreal. Bardzo…

Dzień 10. Montreal. Bardzo przyjemne miasto, można powiedzieć, że idealny balans pomiędzy wielkomiejskim Toronto, a mniejszymy miasteczkami. Bardzo dużo starych, niskich domków i spokojnych uliczek. Lokalny specjał o nazwie Schwartz, czyli wędzone, pieczone mięcho w kanapce robi robotę. Na zdjęciu Biosphere, czyli muzeum ekologi, klimatu i takich tam. #kanadowanie #kanada …

W Singapurze publiczne…

W Singapurze publiczne pływalnie są bardzo tanie. Ten, w tygodniu kosztuje 1 dolar singapurski (2,8 zł). Z całego kompleksu pływalni możemy korzystać przez cały dzień, do 21:30. Jedyne, co może przerwać nasz pobyt to burza, bo jeszcze zanim do nas dojdzie, włączają się syreny i trzeba wyjść z basenu. #singapur …

04.09.19 Dzień 10. (3786…

04.09.19 Dzień 10. (3786 km) Koniec drogi. Koniec świata. Koniec wszystkiego. Dotarłem do Å! Takiej pogody, na którą trafiłem, nie życzę nikomu. Najlepsze jest to, że za 2 dni ma świecić słońce i być ciepło… Świadomość, że masz gdzie wrócić na noc i wykąpać się w gorącej wodzie jest nie …

#swidnica #podroze…

#swidnica #podroze #podrozujzwykopem #turystyka #gory #sleza #gorysowie z jednej strony Ślęża, z drugiej Sówki, a jak się obrócić to Kamienne widać. Świdnica – zazdroszczę wam! Piękne miasto macie! Tyle odrestaurowanych kamieniczek nie tylko w ścisłym centrum, ale i dalej. I skwery, i parki, i samoloty pochowane w nich xD i …