A więc stało się. Kompan jest…
A więc stało się. Kompan jest (a raczej kompanka), prawie wszystko zostało ugadane, w poniedziałek wyruszamy do Hiszpanii a dokładnie do wioski hipisów Beneficio. Po drodze mamy zamiar zachaczyć parę miast ale to póki co spontanicznie, może tak być że prosto do Beneficio. Na miejscu posiedzimy trochę tam, pobujamy się …