Kiedy byłem mały w piwnicy…
Kiedy byłem mały w piwnicy znajdował się zbiór zastrzeżony książek taty. Mogące zdeprawować umysł kilkulatka xsięgi (Forsyth, MacLean, Doyle, klasyka polskiej fantastyki la 80 i 90) mama kazała spakować do kartonów i znieść do piwnicy by chronić małego Bartusia przed deprawującym wpływem pisma. Oczywiście nic nie mogło mnie bardziej zachęcić …