Kiedy przez pół dnia…
Kiedy przez pół dnia przedzierasz się przez mokrą dżunglę, żeby na koniec dojść do niewielkiej stacyjki pośrodku niczego… A tam ujrzeć TO. – Mogę zrobić zdjęcie? – spytałem, wskazując na Wodza Rewolucji, potem na aparat, wreszcie przykładając ręce do twarzy i robiąc ogólnie rozumiany gest fotografowania. Na twarzy Wietnamczyków rozlała …