Witam Mirków i…
Witam Mirków i Mirabelki! Grzeję aktualnie tyłek gdzieś między buszem a polami w Australii Zachodniej, mam więc dla Was pierwszy wpis z wyspy kangurów. Dziś o cenach w Australii, kraju, który od początku trochę mnie zaszokował i to mimo tego, że całkiem niedawno mieszkałem na nietaniej przecież Islandii. Później okazało …