Mircy, Mirki,…

Mircy, Mirki, Mirabelki! Teneryfa to nasze największe zaskoczenie tego roku. Ta wyspa od zawsze kojarzyła nam się z tabunem zachodnich urlopowiczów, tętniącym przemysłem turystycznym. Ale pojechaliśmy, bo coś nas tknęło. Chcieliśmy wybrać się w jakieś ciepłe miejsce. Cel: Kanary! I tu taaadaaam! Zakochaliśmy się! Dzikość tej wyspy, krajobrazy, zawładnęły naszymi …